Przyznam szczerze, że przez lata nie znosiłam wątróbki.
Kojarzyła mi się z ciężkostrawnym daniem otoczonym zewsząd smażoną cebulą. Ale jestem uparta i postanowiłam „odczarować” wątróbkę zmieniając sposób jej przygotowania. Sięgnęłam po parowar. Jak się okazało, wątróbka w nowym wydaniu jest naprawdę delikatna i soczysta. A całe danie smaczne i dietetyczne.
Składniki:
- wątróbka drobiowa, ½ kg
- jogurt naturalny, 1 kubek 200 g
- majonez, 2 łyżki
- żółtko ugotowane na twardo
- czosnek, 2 ząbki
- przyprawy: curry, sól, pikantna mieszanka pieprzów, sproszkowany imbir
- mix sałat: rukola, escarola, radicchio, frisbee
- oliwki czarne, kilka sztuk
- kukurydza z puszki, garstka
- pomidorki cherry, 200 g
- ser feta, 1/3 opakowania
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Wątróbkę
dokładnie myjemy, oczyszczamy z żyłek i resztek błon. Wkładamy do parowaru na
10 minut (jeżeli ktoś lubi mniej krwistą można wydłużyć czas gotowania do 20
minut). Przygotowujemy sos: do miski wrzucamy zmiażdżony w prasce czosnek,
rozgniecione żółtko, dodajemy 3 łyżki jogurtu naturalnego i 2 łyżki majonezu.
Na koniec wsypujemy przyprawy i dokładnie mieszamy składniki.
Gdy parowar
oznajmi nam, że gotowanie dobiegło końca, wyjmujemy wątróbkę na talerz, lekko
solimy i polewamy sosem.
Do tego dania
przygotowuję zwykle sałatkę z serem feta. Do miski wrzucam różne gatunki sałat,
dodaję pomidorki cherry, oliwki, kukurydzę i fetę. Wszystko polewam oliwą z
oliwek lub jogurtem. Sałatkę układam
obok wątróbki i gotowe.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz