W
sklepach i na straganach coraz częściej spotykamy dynię. To pomarańczowe warzywo
jest niekwestionowanym symbolem jesieni. Dynię najczęściej jadam w dwóch postaciach:
jako placuszki dyniowe z kozim serem albo zupę-krem. Tym razem do prezentacji
wybrałam drugie z dań, nic bardziej nie rozgrzewa i dodaje energii w chłodny
wrześniowy wieczór jak gorąca i sycąca zupa.
- ½ średniej dyni
- 1 ½ szklanki bulionu warzywnego
- 1 cebula
- 1 papryka żółta
- gotowane w rosole lub parowarze rozmrożone warzywa: ziemniak, marchew, por, kukurydza, fasolka szparagowa
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
- parmezan
- opcjonalnie jako dodatki: grzanki lub ryż
Przygotowanie:
Dynię
obieramy ze skóry, wybieramy ze środka miąższ z pestkami i wyrzucamy (pestki możemy
zasuszyć), a pozostałą część kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę i
wrzucamy cebulę. Gdy się zeszkli dodajemy pokrojoną w kosteczkę żółtą paprykę i
smażymy do miękkości. W osobnym garnku gotujemy bulion (używam mrożony rosół z niedzieli albo gotuję bulion na niewielkim kawałku kurczaka).
Mieszankę warzyw
(wybrałam gotową, mrożoną) dodajemy do przesmażonej cebuli i na chwilę pozostawiamy
na ogniu (gdy mam mało czasu przyspieszam przygotowanie zupy i gotuję warzywa oraz dynię jednocześnie w parowarze). Do wrzącego bulionu
dodajemy przesmażone warzywa i mieszamy całość.
Dynię można ugotować w trojaki
sposób: 1. wrzucić na początek na patelnię i przesmażyć do miękkości, a następnie
dodać do bulionu, po zagotowaniu zblendować całość; 2. od razu wrzucić do bulionu i gotować
wszystkie warzywa razem; 3. mój sposób – ugotować w parowarze.
Gdy wszystkie warzywa zagotują się wraz w
bulionem, pora dodać przyprawy. Gorącą zupę podajemy z dodatkiem startego
parmezanu i łyżką śmietany/jogurtu naturalnego. Świetnie smakuje z grzankami
lub ugotowanym ryżem.
Smacznego!
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi niezmiernie miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad, czyli komentarz.
Pozdrawiam serdecznie!
Basia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz