Moim sposobem na długie, zimowe wieczory jest dobra książka. To wspaniała
pożywka dla ducha. Ale co z ciałem? Przecież i jemu należy się odrobina
przyjemności. Zabierając się czytanie na stoliku zawsze stawiam: kubek
gorącej herbaty z dodatkiem imbiru oraz talerzyk z puszystymi, słodkimi
rogalikami. Mniam. Jak tu nie lubić zimy!
Składniki:
- 250 g mąki tortowej
- ½ szklanki mleka
- 100 g masła lub margaryny
- 4 dag drożdży
- 4 łyżki cukru
- 2 jajka
- łyżka cukru waniliowego
- szczypta soli
- marmolada
Przygotowanie:
Drożdże rozcieramy
z ciepłym (nie gorącym!) mlekiem, dodajemy cukier, 3 łyżki mąki i wszystko mieszamy. Rozczyn
odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 min., aby podwoił swoją objętość.
Następnie
wbijamy jajka, dosypujemy resztę mąki, cukier waniliowy. Wlewamy roztopione,
przestudzone masło. Zagniatamy ciasto i odstawiamy je przykryte lnianą ściereczką
na ok. 1-2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (wkładam miskę do ciepłej
wody albo odstawiam na grzejnik).
Gdy ciasto
wyrośnie ponownie je zagniatamy. Dzielimy duży kawałek na 3 części, a każdą
z nich wałkujemy na okrągły placek o grubości ok. ½ cm, kroimy na 8 trójkątów
(czyli kroimy placek na pół, a potem na ćwiartki i ósemki). Na każdy trójkącik kładziemy
łyżeczkę marmolady i zwijamy od szerszego brzegu do węższego. Rogaliki układamy
na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Opcjonalnie
można posmarować je białkiem, w czasie pieczenia zarumienią się i będą
błyszczeć. Pieczemy ok. 20-25 min. w temperaturze 180°C. Po upieczeniu i
przestudzeniu możemy je oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!
takie rogaliki to moja ogromna słabość, nigdy nie umiem się od nich oderwać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam te rogaliki są pyszne ale muszą przyznać, że ta ilość mąki to stanowczo za mało, ja musiałam użyć prawie pół kilo.
OdpowiedzUsuń